Naprzód!

– powiedziałem i postawiłem stopę na pierwszym stopniu w przyszłość. Skojarzenie niektórym to jawi się jako schody w górę, innym w dół a jeszcze innym po prostu na przód.

Co kiedyś istniało pod nazwą Martinotini od teraz będzie pod nazwą Marcino – prostsze, krótsze, wielkie tłumaczenia raczej są zbędne i wiadomo o kogo chodzi.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *